FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Historie Z Waszego Życia
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Rejestracja
Forum Historie Z Waszego Życia Strona Główna
->
Gry
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Regulamin
----------------
Regulamin
Historie
----------------
Wasze Historie
Inne Tematy
----------------
Grafika
Muzyka
HydePark
Literatura
Kosz
Rozrywka
Uroda
Przyroda
Technology
Gry
Ludzie
TV and Cinema
Wasze Pytania i Nasze Odpowiedzi ;)
Zjawiska Paranormalne
Pobieralnia
Ogłoszenia
Propozycje...
Polityka
Sport
Pieniądze
Forum
----------------
Na temat Forum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
dziabonczekk
Wysłany: Pią 18:36, 21 Kwi 2006
Temat postu:
Ja mam tą gre i musze przyznać ze jest wporzo. Wile możliwości i kupa śmiechu.
Cora
Wysłany: Czw 13:01, 20 Kwi 2006
Temat postu:
No, ciekawe...
Gra jest taka... taka... Taka bardzo realistyczna...
Slawex
Wysłany: Czw 11:42, 20 Kwi 2006
Temat postu: The Movies
Nasza przygoda z The Movies rozpoczyna się od krótkiego wprowadzającego samouczka, który tłumaczy nam absolutne podstawy poruszania się w środowisku gry i daje kilka podpowiedzi co do dalszego rozwoju sytuacji. Gdy jednak zaczniemy już wreszcie normalną grę, okaże się, że podpowiedzi nie zniknęły, ba, towarzyszą nam cały czas, pojawiając się na ekranie dosłownie co chwilę, czy to w formie właściwych podpowiedzi, czy też zwykłych informacji przydatnych zarówno początkującym, jak i starym filmowym wyjadaczom. I przez cały czas grania uczymy się czegoś nowego - a szczególnie tego, jak rozwinęła się kinematografia, jakie przeszkody pokonała i jakich technologicznych skoków dokonała. Zaczniemy bowiem w wesołych latach dwudziestych, w czasie narodzin tej potęgi, którą jest Hollywood. Na pewno oglądaliście masę filmów o pionierach kręcenia ruchomych obrazów, więc macie niejakie pojęcie jak to wtedy wyglądało. Po obcowaniu z The Movies będziecie mieli pojęcie o wiele szersze, dokładniejsze i nabyte, że tak powiem, z pierwszej ręki. Gra prowadzi nas dekada po dekadzie przez okres międzywojenny, samą wojnę (u nas się bili, a w Stanach kręcili i to ostro), lata pięćdziesiąte, sześćdziesiąte, erę efektów specjalnych i komputerowego wspomagania filmów aż do niedalekiej przyszłości z jej holografią, stereowizją i innymi cudacznymi wynalazkami. Oczywiście nie będziemy sobie tak po prostu wędrowali przez te wszystkie dekady, jedynie obserwując przepoczwarzanie się śmiesznego na początku kina w jedną ze światowych potęg kulturowych. Przez cały ten czas będziemy zarządzać naszym, miejmy nadzieję w przyszłości legendarnym, studiem filmowym. Niech zblednie Metro Goldwyn Meyer czy Universal Pictures - oto na scenę wkracza nasza, ekhm - tu wstawić nazwę, wytwórnia, która później zatrzęsie posadami świata za pomocą swych majstersztyków srebrnego ekranu. Później, dużo później - bowiem na początku nasze możliwości będą skromne. Jeden czy dwóch najętych reżyserów, parę aktorek i aktorów, jeśli nam się poszczęści, do tego mała ekipa kamerzystów i montażystów, jakiś magik od scenariuszy - to prawie cała nasza świta. Dopełniają ją pracownicy fizyczni sektora infrastruktury - czyli sprzątaczki oraz monterzy. Trzeba będzie też z pomocą tych ostatnich postawić kilka budowli, z których najważniejsze są te odpowiadające za kadry i przyjmowanie nowych ludzi do pracy oraz te służące do produkowania filmów. Centrum castingów, dom scenarzystów, biuro produkcji - to na początek wystarczy.Jeszcze tylko jakaś scenografia, żeby nie kręcić filmów w zwykłym, nieciekawym plenerze i możemy jechać z koksem. Początek to tania masówka, nie ma co kryć. Walimy szmirę za szmirą, bo nasi aktorzy jeszcze nie umieją grać, reżyser jeden z drugim nie odróżnia klapsa od klapsa, a scenarzysta ledwie umie się podpisać - ale to zupełnie nie szkodzi, bo odbiorca tak samo nie jest wyrobiony kulturalnie, więc łyka ten badziew niczym młody pelikan. Dopiero po kilku latach, gdy już nasze gwiazdy nabiorą doświadczenia, zaczniemy kręcić coś bardziej wartościowego - ale nadal będziemy sobie reperować budżet tanią i kiczowatą masówką, co zresztą jest skuteczną metodą przez cały czas trwania naszej przygody z The Movies,
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin